czy moglibyśmy rozważyć aby przy wjeździe na parking pod żabką (czyli zaraz przy wjeździe z ulicy Pieszej) stanął znak "Parking wyłącznie dla mieszkańców, odwiedzających i klientów lokali" a pod tym znak "odholowywania" w przypadku braku zastosowania się?
Jak dla mnie byłby to dobry straszak - przynajmniej byłoby kilka miejsc więcej zawsze, bo ktoś obcy, z innych bloków nie zaparkuje, bo się będzie bał.
Czytałem w temacie "codzienne życie w bloku" jak denerwujące jest, że ktoś staje na łuku. Tylko czy tu jest problem czy to, że ja jako mieszkaniec, który często wraca do domu w środku nocy nie mam gdzie postawić auta? Mamy dwa auta, drugie stoi już za szlabanem na wyznaczonym, wykupionym miejscu, ale nie stać nas by mieć wykupione dwa miejsca i uważam, że to normalne, że chcemy parkować na wspólnym parkingu drugim autem. Na prawdę wkurzające jest jak wracam z pracy w środku nocy i nie mam gdzie postawić auta i boje się, że jak stanę na łuku to dostanę "karnego kut..." albo jeszcze jak slysze bedziecie chcieli odholowywać

Pomyślimy o takim rozwiązaniu z tym znakiem?
pozdrawiam!