Codzienne życie w bloku
Re: Codzienne życie w bloku
Jak tam po sobocie? Dalej uważacie, że ławeczki warto zachować "bo są przede wszystkim dla mieszkańców"? Relaksuje się na nich ktoś z Państwa? Kiedykolwiek?
Re: Codzienne życie w bloku
Usunięcie ławeczek niewiele pomoże wg mnie. Musiałby zniknąć sklep, pizzeria aby nigdzie taki element nie przesiadywał. Ciała zdecydowanie dała firma która odpowiedzialna jest za monitorowanie zdalne budynku i reagowanie na tego typu zdarzenia. Wyjaśniamy to z nimi właśnie.
PS Każdy z mieszkańców zawsze może zgłosić wniosek do zarządcy (ncc.wroclaw@ncc-nieruchomosci.pl) i wszystko jest dyskutowane i podejmowane są decyzje, więc zachęcam do zgłoszenia tego pomysłu.
PS Każdy z mieszkańców zawsze może zgłosić wniosek do zarządcy (ncc.wroclaw@ncc-nieruchomosci.pl) i wszystko jest dyskutowane i podejmowane są decyzje, więc zachęcam do zgłoszenia tego pomysłu.
Re: Codzienne życie w bloku
Szanowni Państwo,
Czy spółdzielnia składała już w naszym imieniu wnioski o przekształcenie użytkowania wieczystego gruntów?
Czy spółdzielnia składała już w naszym imieniu wnioski o przekształcenie użytkowania wieczystego gruntów?
Re: Codzienne życie w bloku
Dzień dobry,
Nie mamy "spółdzielni" tylko Zarządcę I to nie Zarządca składa wnioski tylko właściciele mieszkań. I to dopiero w momencie kiedy urzędnicy miejscy się ogarną i wyślą odpowiednie zawiadomienia. Tak więc póki co czekamy.
Nie mamy "spółdzielni" tylko Zarządcę I to nie Zarządca składa wnioski tylko właściciele mieszkań. I to dopiero w momencie kiedy urzędnicy miejscy się ogarną i wyślą odpowiednie zawiadomienia. Tak więc póki co czekamy.
Re: Codzienne życie w bloku
Ok dziękuję za informację.
Przynajmniej mnie Pan uspokoił, że wniosków jeszcze nie rozesłali. Rozmawiałem z sąsiadami w windzie ale nikt nie wiedział, że w ogóle coś takiego się dzieje czy powinno dziać.
Przynajmniej mnie Pan uspokoił, że wniosków jeszcze nie rozesłali. Rozmawiałem z sąsiadami w windzie ale nikt nie wiedział, że w ogóle coś takiego się dzieje czy powinno dziać.
Re: Codzienne życie w bloku
Witam czy otrzymaliście Państwo już zawiadomienia z urzędu w sprawie gruntów?
Re: Codzienne życie w bloku
Ja nie - nie wiem, jak reszta. W ogóle jest mało informacji. Np. kwestia parkowania - jest coraz gorzej - parkują nawet na łukach i zakrętach;
czasami wręcz trudno wyjechać, czy to z naszych parkingów, czy na ul. Na Polance, bo stoją na wjazdach, czy wyjazdach - trzeba się przeciskać.
Dlaczego na inne osiedla Straż Miejska przyjeżdża i zakłada blokady, a do nas nie. Przecież spełniliśmy chyba wcześniej zadane nam przez Straż
warunki
czasami wręcz trudno wyjechać, czy to z naszych parkingów, czy na ul. Na Polance, bo stoją na wjazdach, czy wyjazdach - trzeba się przeciskać.
Dlaczego na inne osiedla Straż Miejska przyjeżdża i zakłada blokady, a do nas nie. Przecież spełniliśmy chyba wcześniej zadane nam przez Straż
warunki
Re: Codzienne życie w bloku
Nikt z nas jeszcze nic nie dostał. Urzędnicy pewnie jak zwykle się nie wyrabiają z pracą.
Odnośnie tematu parkowania, walczymy z tym jak się da. Straż Miejska odmawia przyjazdu tłumacząc się brakiem strażników chętnych do odwiedzenia naszego osiedla. Było sporkanie ze strażnikiem miejskim osiedlowym, miała być przez SM realizowana akcja ulotkowa a potem mieli monitorować nasz parking, ale tylko na zapewnieniach się skończyło.
Aktualnie szukamy jeszcze innych rozwiązań, na pewno nie spoczeliśmy na laurach bo parkowanie faktycznie jest problemem.
Odnośnie tematu parkowania, walczymy z tym jak się da. Straż Miejska odmawia przyjazdu tłumacząc się brakiem strażników chętnych do odwiedzenia naszego osiedla. Było sporkanie ze strażnikiem miejskim osiedlowym, miała być przez SM realizowana akcja ulotkowa a potem mieli monitorować nasz parking, ale tylko na zapewnieniach się skończyło.
Aktualnie szukamy jeszcze innych rozwiązań, na pewno nie spoczeliśmy na laurach bo parkowanie faktycznie jest problemem.
Re: Codzienne życie w bloku
Jak to nie ma strażników chętnych do odwiedzania naszego osiedla. A co to nasze osiedle jakieś "trędowate". Są osiedla we W-wiu lepsze i gorsze.
Straż Miejska nie ma jakiegoś zwierzchnika ? A może trzeba bezpośrednio do p. Sutryka (prezydenta); tym bardziej, że "miejscowi" - Wrocławianie
korzystają z terenu, za który my płacimy, a nie miasto. Może chociaż taka rekompensata, właśnie w formie odwiedzin przez straż miejską, chociaż
raz w tygodniu gdyby założyli kilka blokad, pewnie coś by to dało. Pozdrawiam
Straż Miejska nie ma jakiegoś zwierzchnika ? A może trzeba bezpośrednio do p. Sutryka (prezydenta); tym bardziej, że "miejscowi" - Wrocławianie
korzystają z terenu, za który my płacimy, a nie miasto. Może chociaż taka rekompensata, właśnie w formie odwiedzin przez straż miejską, chociaż
raz w tygodniu gdyby założyli kilka blokad, pewnie coś by to dało. Pozdrawiam
O co chodzi
Czy ktoś wie o co chodzi z tymi wiadomościami pisanymi w obcych językach(3) i jak się dostały na naszą stronę, szczególnie te propozycje pisane
cyrylicą.
cyrylicą.