Auto na podjeździe!

Ogólna dyskusja na wszystkie tematy
Mma
Posty: 109
Rejestracja: 31 gru 2015, 17:37

Auto na podjeździe!

Post autor: Mma »

Komu ugrzązł samochód na podjeździe ? Właścicielu trzeba go zabrać - stanowi w tej chwili niebezpieczeństwo i utrudnia wjazd/zjazd na/z
osiedla.

pawel
Posty: 125
Rejestracja: 28 lis 2016, 10:47
Nr miszkania: 4

Re: Auto na podjeździe!

Post autor: pawel »

Właściciel został namierzony i czekamy na jego reakcję.

Mma
Posty: 109
Rejestracja: 31 gru 2015, 17:37

Re: Auto na podjeździe!

Post autor: Mma »

A może po prostu trzeba zawiadomić policję - najprościej zamknąć przejazd. Zarządca wiedział od rana, bo rozmawiałam. Jest po 15:00 - może
samochodu już nie ma ?

pawel
Posty: 125
Rejestracja: 28 lis 2016, 10:47
Nr miszkania: 4

Re: Auto na podjeździe!

Post autor: pawel »

Rozważaliśmy takie działania, ale z drugiej strony wspólnota by poniosła koszty odholowania plus ewentualnych roszczeń właściciela samochodu gdyby on uległ uszkodzeniu (niestety tak działa prawo). Na dodatek jest to teren prywatny, więc zarówno Policja jak i Straż Miejska mogły by nie podjąć żadnych działań.
Auto zostało zabrane przez właściciela, który nie raczył się skontaktować z zarządcą. Aktualnie w funduszu gwarancyjnym ustalamy dane ubezpieczyciela do którego zostanie zgłoszone roszczenie naprawy uszkodzonego podjazdu.

Mma
Posty: 109
Rejestracja: 31 gru 2015, 17:37

Re: Auto na podjeździe!

Post autor: Mma »

Dzięki za info. Swoją drogą bardzo dziwnie działa to nasze prawo. Np. jakby ktoś został ranny na naszym parkingu, karetka też by nie przyjechała
- przecież jesteśmy takimi samymi "obywatelami" jak wszyscy i płacimy podatki. A poza tym płacimy za teren przed bramą, po którym porusza się "całe miasto" i to już jest o.k. Wiem, wiem można dyskutować w nieskończoność, ale jakieś to wszystko nienormalne - albo prywatne, albo
prywatne, ale "do wspólnego kotła". Po prostu paranoja.

ODPOWIEDZ