Plac zabaw
Plac zabaw
Temat już kiedyś poruszany na zebraniu i ostatnio wspomniany przez Mma tutaj. Wiem, że teren na którym kiedyś było biuro sprzedaży to teren kościelny, więc tam szans na plac zabaw nie ma, zresztą powstaje już tam parking, ale ostatnio została umieszczona piaskownica na naszym terenie przy wejściach do garaży. Czy byłaby szansa może jeszcze na jakieś huśtawki, zjeżdżalnie? Zawsze jakieś miejsce do wspólnych zabaw dla dzieci z naszego budynku. Wydaje mi się, że coś tam jeszcze by się zmieściło. Obok jest jeszcze wielki nieużytek porośnięty chwastami. Do kogo należy ta ziemia? Czy to teren przepompowni?
Re: Plac zabaw
Cześć,
Po kolei:-)
1. Teren przy ul. Na Polance należy do Gminy Wrocław. Staramy się aby nam ten teren został przekazany w nieodpłatne użytkowanie (póki co chcieli niemałe pieniądze co miesiąc) w zamian za jego zagospodarowanie i utrzymanie (teraz zarasta chwastami).
2. Póki co faktycznie pojawiła się piaskownica o którą zabiegali mieszkańcy. Problem z placem zabaw z prawdziwego zdarzenia jest taki, że ktoś musi za niego odpowiadać. Zarówno jeżeli chodzi o jego utrzymanie, jak i bezpieczeństwo znajdujących się tam osób. Urządzenia muszą być atestowane, przeglądane, itp. A co najważniejsze - zgodnie z prawem nie mogą być "trwale" związane z gruntem (wkopanie z wylewką betonową takiej huśtawki to już jest jej związanie z gruntem; piaskownica sobie na gruncie leży).
Proponuję temat zgłosić do NCC i zapewne zostanie przegadany na jednym z cyklicznych zebrań zarządu wspólnoty. Można również udać się samemu na takie zebranie (kontakt też NCC).
Paweł
Po kolei:-)
1. Teren przy ul. Na Polance należy do Gminy Wrocław. Staramy się aby nam ten teren został przekazany w nieodpłatne użytkowanie (póki co chcieli niemałe pieniądze co miesiąc) w zamian za jego zagospodarowanie i utrzymanie (teraz zarasta chwastami).
2. Póki co faktycznie pojawiła się piaskownica o którą zabiegali mieszkańcy. Problem z placem zabaw z prawdziwego zdarzenia jest taki, że ktoś musi za niego odpowiadać. Zarówno jeżeli chodzi o jego utrzymanie, jak i bezpieczeństwo znajdujących się tam osób. Urządzenia muszą być atestowane, przeglądane, itp. A co najważniejsze - zgodnie z prawem nie mogą być "trwale" związane z gruntem (wkopanie z wylewką betonową takiej huśtawki to już jest jej związanie z gruntem; piaskownica sobie na gruncie leży).
Proponuję temat zgłosić do NCC i zapewne zostanie przegadany na jednym z cyklicznych zebrań zarządu wspólnoty. Można również udać się samemu na takie zebranie (kontakt też NCC).
Paweł