Informacyjnie:
W nocy 27/28.10, około północy doszło do dewastacji naszej bramy wjazdowej od strony Żabki. Zostały uszkodzone:
- sygnalizator otwierania/zamykania bramy
- złamany szlaban
- wykrzywione skrzydła bramy i naruszony mechanizm je otwierający.
W dniu wczorajszym (28.10) firma serwisująca nam bramy dokonała cząstkowej naprawy tak aby brama była używalna.
Akt wandalizmu został zarejestrowany przez system kamer. Była to niestety osoba, która wychodziła z naszego budynku i po zdewastowaniu bramy oddaliła się taksówką. W chwili obecnej trwają ustalenia co to za osoba.
Jeżeli mają Państwo jakieś informacje na temat tego zdarzenia prosimy o kontakt z NCC (ncc.wroclaw@ncc-nieruchomosci.pl).
Zdewastowana brama wjazdowa od str. żabki
Re: Zdewastowana brama wjazdowa od str. żabki
Witam!
Odzywam się,chociaż niestety nie widziałam tego (chociaż widzę różne inne,dziwne rzeczy, na które nikt nie reaguje), przykro mi, bo też chciałabym,żeby ten cholerny(przepraszam) wandal został zidentyfikowany i surowo ukarany. Ale z tego, co widzę wokół, marne szanse
- nikt nic nie widzi,nikt nic nie pisze, jakby nikogo nie obchodziło, co się u nas dzieje. W ogóle zauważyłam,że sporo ludzi, którzy tu zamieszkali
na początku, chyba się wyprowadziło i mieszkania są wynajmowane, niektórzy się wprowadzają na trochę. Przychodzą goście, którzy czują się
jak u siebie - lato, balkony pootwierane, godzina 2 w nocy - krzyki,pijackie wrzaski i nie ważne,że ktoś z boku nie może spać, a np. rano wcześnie musi wstać, a maluszki są budzone. Szkoda, czasami wystarczy zwykłe przepraszam, ale to słowo chyba w ogóle wyszło z obiegu.
Mam nadzieję, że znajdzie się winny. A propos, pamiętacie ten incydent z uszkodzonym murkiem przy wjeździe/wyjeździe na parking przed wejściem
do budynku - jakieś 2,3 lata temu. Też ponoć wiadomo było, kto to zrobił, ale jak się zakończyła sprawa, poinformowano nas, bo ja nie pamiętam
Pozdrawiam
Odzywam się,chociaż niestety nie widziałam tego (chociaż widzę różne inne,dziwne rzeczy, na które nikt nie reaguje), przykro mi, bo też chciałabym,żeby ten cholerny(przepraszam) wandal został zidentyfikowany i surowo ukarany. Ale z tego, co widzę wokół, marne szanse
- nikt nic nie widzi,nikt nic nie pisze, jakby nikogo nie obchodziło, co się u nas dzieje. W ogóle zauważyłam,że sporo ludzi, którzy tu zamieszkali
na początku, chyba się wyprowadziło i mieszkania są wynajmowane, niektórzy się wprowadzają na trochę. Przychodzą goście, którzy czują się
jak u siebie - lato, balkony pootwierane, godzina 2 w nocy - krzyki,pijackie wrzaski i nie ważne,że ktoś z boku nie może spać, a np. rano wcześnie musi wstać, a maluszki są budzone. Szkoda, czasami wystarczy zwykłe przepraszam, ale to słowo chyba w ogóle wyszło z obiegu.
Mam nadzieję, że znajdzie się winny. A propos, pamiętacie ten incydent z uszkodzonym murkiem przy wjeździe/wyjeździe na parking przed wejściem
do budynku - jakieś 2,3 lata temu. Też ponoć wiadomo było, kto to zrobił, ale jak się zakończyła sprawa, poinformowano nas, bo ja nie pamiętam
Pozdrawiam
Re: Zdewastowana brama wjazdowa od str. żabki
Uszkodzony murek (czerpnia powietrza) została wtedy naprawiona z ubezpieczenia OC sprawcy. Nie było problemu z jego namierzeniem, bo dość mocno uszkodził swój samochód i nie mógł odjechać.