NCC zarządca- rok później...

Ogólna dyskusja na wszystkie tematy
sasiadkaa
Posty: 12
Rejestracja: 16 maja 2016, 14:31

NCC zarządca- rok później...

Post autor: sasiadkaa »

Czesc sasiedzi !

Nie mamy zbyt wielu okazji do spotkań i rozmów, na dachu też zimno i wieje więc dobrze, że mamy to forum :) Mam nadzieje, ze choc nie ma na nim ostatnio wiele ruchu to moja wiadomosc tak, badz poczta pantoflowa dotrze do wszystkich.

NCC czyli nasz zarządca rzadzi juz rok czasu. Jestem ciekawa waszych opinii, spostrzezen, uwag itp.

Z mojej strony wyglada to tak...
Robia to co musza, robia to co nalezy bo w koncu za to im placimy. No i wlasnie placimy niemale pieniadze.
Pamietam jak rozmawialam w momencie kupna z atalem o czyszu i dostalam wyrazna informacje ze bedzie to ok 5-7 zl za metr kwadratowy. Pomyslalam wtedy ze to rozsadna kwota. Rzeczywistosc okazala sie jednak inna bo obecnie moj czysz ( tak wiem ze woda, ogrzewanie moze się roznic ale nie mamy w mieszkaniu basenu i nie bawimy sie ze jestesmy w tropikach - uzytkujemy normalnie media ) tak wiec obecnie moj czysz to ok. 11,5 zl za metr kwadratowy. Wiem, że nie tylko mój. I to juz mi sie nie podoba bo czuje sie lekko mowiac oszukana.
Ale zeby nie popasc emocjom zasiegnelam opinii znajmych ktorzy tez placa czysze ( wspolnoty i spoldzielnie ) a takze rozmawialam z osobami ktore pracuja w spoldzielniach i wspolnotach mieszkaniowych. Wyszlo na moje ... placimy duzo, ba placimy bardzo duzo.

Idac dalej nasz obecny zarzadca na pytanie dlaczego tak duzo placimy odpowiada "bo to takie wyjatkowe miejsce, ogrod na dachu, przeszklenia itd" Badz odpowiedz w stylu "przesylam plan gospodarczy dla nieruchomosci" mam ochote uzyc wulgaryzmow, ale sie powstrzymam.
to takie wyjatkowe miejsce ze w ogrodzie na dachu czy na terenie od kiedy atal wszystko zrobil nie widzialam nikogo, przeszklenia mylismy juz raz i to na nasz wniosek, wyjatkowym miejscem teraz nazywa swoja inwestycje kazdy deweloper, generalnie dlugo by wymieniac zatem lepiej zobaczyc na "plan gospodarczy" ktory de facto pojdzie w gore bo zostal przeglosowany wiekszoscia glosow i tu rodzi mi sie kolejne pytanie czy kogos innego to obchodzi czy tylko mnie i kilka osob ?

wg planu gospodarczego na rok 2016 bo taki mamy obecnie:
1. utrzymanie czystosci koszt roczny ogólny to 41 344, 11 czyli miesięcznie ok 3 446 - rozmawiałam z Panią sprzątaczką i na pewno tyle nie zarabia a nie sadze, żeby 2000 zl kosztowały płyny do podłog itd.
gdzie więc reszta pieniędzy ?
2. wynagrodzenie zarządcy + usługi rozliczeniowe to koszt roczny ogółem 39 188,31 więc płacimy NCC miesięcznie ok 3 265,70 groszy co jest bardzo dużym wynagrodzeniem dla zarządcy, a sama ksiegowość uwierzcie mi też tyle nie kosztuje
3. koszty eksploatacyjne, przeglądy, konserwacje przyznam szczerze nie jestem obeznana w temacie, jestem nietechniczna, ale kwota 63 671,58 zł rocznie za nowe sprzęty na gwarancjach robi na mnie wrażenie - pomijam windy itp gdzie wiem ze muszą przechodzić jakieś tam kontrole itd. ale zaraz ... to przecież osobny punkt w planie numer 5 - utrzymanie/konserwacja wind/UDT 28 084,89 rocznie więc co jest w tym 3 punkcie ?
4. energia i woda osobiscie jestem ciekawa rozliczen bo nie sadze zeby przy technologii led itd byla to tak duża kwota czyli 66 150,58 no ale tu będzie rozliczenie to będziemy mieć jasność
5 było wyżej :)
6. ochrona osiedla dla jednych cos przydatnego dla drugich zbedengo. argumenty ze podnosi range inwestycji do mnie nie przemawiaja bo nawet tej ochrony nie widac, czasami mam wrazenie ze placimy im za siedzenie i czytanie gazety i spacery po dachu bo w innych miejscach to ich nie widze. nie monitoruja kto wjezdza/ wyjezda, nie sprawdzaja nic, jak ktos zle zaparkuje ( nie mowie o najezdzaniu na linie :P ) nie reaguja, wpuszczaja/wypuszczaja wszystkich (poczta, kurierzy, dostawczaki, ulotki) choc mi jak sie rozladowal pilot do bramy to zaden poza tym najmlodszym jak go poprosilam nawet nie raczyl pomoc i otworzyc durnego garazu) konczac ten wywod bo to temat rzeka w planie jest 129 754,97 zl czyli miesiecznie ok 10 812,92 zł
szczerze nie wiem czy jest nam potrzebana ochrona, skoro z garazu potrafi byc ukradziony rower ...
osobiscie uwazam ze dobry monitoring, z nagrywaniem i dojazdowi ochroniarze tez by wystarczyli bo czy ja zadzwonię na policje jak coś się stanie czy Pan z budki dla mnie „jeden pies”.
7. utrzymanie terenow zielonych krotko - 16 537,64 a nikogo nie widziałam ani razu
8. ubezpieczenie tu pewnie musiałby się wypowiedzieć ktoś z branży
9. opłaty bankowe itd 1798,81 rocznie podatki, poczta, odsetki nie znam się

te kosztu oczywiscie sa dzielone na Nas wszystkich w czyszu, czynszu naprawde drogim.
Wiem też, że mieszkańcy drugiego etapu już zrobili tzw. raban dotyczący czynszu, a ich teren jest chyba mniejszy, a mieszkań więcej.
4,60 zł za metr opłaty eksploatacyjnej za mieszkanie nie wspominając o kwocie za garaż czy miejscie postojowe wywołuje śmiech i litość u moich znajomych pytanych o ich opłaty.

W tym roku mija rok rzadow NCC i mamy prawo w kazdej chwili zmienić zarzadce, moze jest wsrod Nas osoba ktora chcialaby podjac sie tematu negocjacji.

Z mojej strony jezeli tylko wyrazicie zainteresowanie moge poswiecic swoj czas i podzwonic, wymienic maile czy spotkac się z innymi firmami czy tez spoldzielniami i poprosic o kalkulacje, oferte finansową... Tak, zebysmy wiedzieli czy jestemy zmuszeni zostać przy NCC czy moze dostaniemy korzystniejsza oferte jak w przypadku ochrony wczesniej.

Tak więc jakie jest Wasze zdanie ?



p.s za ewentualne błędy, literówki czy niezrozumiałe teksty przepraszam i w razie pytań zapraszam.

Mma
Posty: 109
Rejestracja: 31 gru 2015, 17:37

Re: NCC zarządca- rok później...

Post autor: Mma »

Napisałam przed chwilą odpowiedź odnośnie roku rządów NCC, nie wiem,gdzie się podziała.Więc jeszcze raz krótko - jestem jak najbardziej za.
Mam na myśli podsumowanie "sąsiadki"

Sasiadka
Posty: 12
Rejestracja: 05 gru 2015, 13:01

Re: NCC zarządca- rok później...

Post autor: Sasiadka »

Witam,

zgadzam sie z moimi przedmowcami.
Myslalam, ze tylko ja mam taki problem:) Szkoda, ze wczesniej nam o tym nie powiedzieli. Przyznaje sie, jestem w tych sprawach laikiem i nie znam sie, ale uwazam, ze troszke nasz oszukano mowiac, ze czynsz bedzie max wynosil 400 zl.
Napisalam do NCC maila, dlaczego czynsz jes taki wysoki, skoro na poczatku mowili co innego i dostalam taka odpowiedz:

'W Państwa nieruchomości obowiązuje najwyższa stawka opłaty eksploatacyjnej spośród wszystkich nieruchomości jakimi zarządzamy, wynika to z bardzo dużych kosztów ponoszonych przez Wspólnotę i (stosunkowo) niewielkiej ilości lokali, które składają się na wspólnotę. Najwyższymi kosztami jest utrzymanie ochrony oraz trzech dźwigów osobowych, do tego dochodzą: koszty techniczne, przeglądy, konserwacja, utrzymanie czystości, dostawa mediów, etc.
Budynek jest dość nietypowy (zielony dach, przeszklone windy, ochrona), nie można go porównać z innymi “typowymi” nieruchomościami mieszkaniowymi.'

pawel
Posty: 125
Rejestracja: 28 lis 2016, 10:47
Nr miszkania: 4

Re: NCC zarządca- rok później...

Post autor: pawel »

Hej,

Jeszcze nie jestem mieszkańcem SOR (dopiero się do tego przymierzam) i szczerze to przeraża mnie to co piszecie o kosztach utrzymania mieszkania. Obecnie mieszkam w budownictwie ze starej płyty. Mieszkań jest 15 na całą klatkę która stanowi wspólnotę. Płacę ok 11zł/m2 przy dość małym mieszkaniu i w tym są podobnie jak w SOR koszty ogrzewania (bez podzielników), wody ciepłej i zimnej ale bez wywożenia śmieci. Do tego dochodzą częste awarie i spłaty kredytów zaciągnięte na remont instalacji elektrycznej (wymiana pionów) i ocieplenia - więc generalnie kosztów jest sporo. OK, nie mamy windy i nie mamy ochrony.
Natomiast moja mama w nowym budownictwie (5 lat) płaci ok. 4 zł/m2 przy czym ogrzewanie i ciepłą wodę ma ze swojego pieca gazowego - suma summarum wychodzi DUŻO taniej niż w SOR.
Weźcie jeszcze pod uwagę,że ostatnie zimny nie są zbyt ostre, ale jak będą bardziej ostrzejsze, to niestety ale będzie trzeba więcej GJ zużyć na docieplenie mieszkań.

Ustosunkowując się do poszczególnych kosztów (na mój rozum):
- koszt ochrony - trzeba by się dowiedzieć co dokładnie na to się składa; jaki jest zakres obowiązków ochroniarza - osobiście byłem ze 3-4 razy i nigdy się mnie nikt nie zapytał dlaczego kręcę się dookoła budynku, zaglądam w okna itp nie zależnie od pory dnia; a do tego mówicie, że z hali garażowej zniknął rower; jeżeli ochrona tylko sobie chodzi odbijając się w punktach to może warto dogadać się z SORII i niech będzie jeden wspólny ochroniarz który będzie robił obchód dwóch budynków zamiast jednego?
- wynagrodzenie zarządcy - też pytanie co się na to składa, w szczególności że koszty konserwacji, czystości, utrzymania terenów zielonych, opłaty bankowe, odsetki, itp są osobnymi kosztami
- sprzątanie - było zadane dobre pytanie, skoro wynagrodzenie pani sprzątającej jest niższe, to znów na co taki wielki koszt sprzątania idzie - pośrednictwo NCC??
- koszty eksploatacyjne i utrzymanie wind - tu też potrzebne jest rozbicie co za co i dlaczego,
- utrzymanie terenów zielonych - tych terenów poza ogrodem na dachu nie jest za wiele; a i podlanie trawy i jej przystrzyżenie nie powinno tak wysokiego kosztu generować, a w szczególności piszecie, że nikogo nie widzieliście aby cokolwiek z terenami zielonymi robił

Reasumując na pewno trzeba dowiedzieć się skąd takie wysokie koszty i żądać szczegółowego rozliczenia bo tak ogólnikowo to można tylko gdybać. Osobiście musiałem się już "bujać" z dwoma innymi zarządcami i pomogło bo też próbowali wspólnotę oszukiwać. Bardzo dobrze działa żądanie rzetelnego rozliczenia kosztów wraz z NIE UDZIELANIEM ABSOLUTORIUM zarządcy podczas corocznego zebrania do momentu rozwiązania problemu bardzo wysokich kosztów.

Osobiście nie trafia do mnie tłumaczenie odnośnie nietypowego budynku, bo takich nietypowych budynków w mieście jest cała masa. To, że oni nie ich nie znają, nie oznacza, że ich nie ma.

Jeżeli mógłbym zaproponować jakieś działania (sam do momentu kiedy nie będę właścicielem nie mogę Wam pomóc "fizycznie"), to byłoby to:
- zastanowienie się nad połączeniem ochrony obu budynków (wiem, że SORII też ma problem z ochroną i jej kosztami; co więcej tam koszt na m2 też jest ok 10-11zł , więc znów tłumaczenie NCC że w SORI mało mieszkańców jest kiepskim tłumaczeniem),
- zastanowienie się nad wynajęciem zewnętrznych usług sprzątania,
- zastanowienie się nad wynajęciem zewnętrznych usług utrzymania terenów zielonych (np. przez cały rok nie trzeba za to płacić jak nie ma co robić, prawda?),
- podobnie utrzymanie rzeczonych wind (w zasadzie poza myciem windy i dozorem UDT nie wiem co potrzeba więcej przy niej robić),
- zmiana zarządcy - tu warto rozesłać zapytania do innych zarządców nieruchomości. Jest ich sporo, jak budynek jest nowy, to chętnie jest przejmowany w utrzymanie. Niestety nasze prawo jest tak fatalnie skonstruowane, że aby zostać zarządcą trzeba mieć na to koncesję (jakkolwiek się to uprawnienie nazywa) i niestety zarządcy na tym żerują i wyciągają kasę.

Uff... to chyba tyle na razie :-) Mam nadzieję, że niedługo dołączę do mieszkańców SOR i że opłaty spadną ;-)

Paweł

pawel
Posty: 125
Rejestracja: 28 lis 2016, 10:47
Nr miszkania: 4

Re: NCC zarządca- rok później...

Post autor: pawel »

Jeszcze jedno... w zasadzie dwa pytania ;-)
1. Kto płaci za prąd do dwóch świecących reklam Atala?
2. Dlaczego ATAL nie płaci wspólnocie za utrzymanie reklamy? :-)

Wiem, że w końcowych aktach notarialnych (dostałem już jego zarys) jest informacja jakoby zgadzamy się na nieodpłatną reklamę, ale uważam to, za klauzulę niedozwoloną (abuzywną) ze względu na jej jednostronny charakter (wspólnota nic z tego nie ma, ani opłat za jej umiejscowienie, ani zniżek na zakup mieszkania z tego powodu, natomiast ATAL ma wymierne korzyści (można je ocenić na podstawie średniej ceny powierzchni reklamowych we Wrocławiu w centrum miasta)). Będę jeszcze moją umowę konsultował z prawnikiem, ale raczej nie będę chciał się zgodzić na taki zapis :-)

Paweł

Mma
Posty: 109
Rejestracja: 31 gru 2015, 17:37

Re: NCC zarządca- rok później...

Post autor: Mma »

A co na to nasza Rada Osiedla.Mam na myśli pracę i współpracę z NCC?

admin
Site Admin
Posty: 85
Rejestracja: 26 maja 2015, 10:55
Lokalizacja: Wrocław
Nr miszkania: 65
Kontakt:

Re: NCC zarządca- rok później...

Post autor: admin »

Wywołany do odpowiedzi powiem w swoim imieniu bo nie wypada wypowiadać się za innych chociaż wydaje mi się że mamy podobne odczucia ...

Współpraca z NCC przebiega dobrze zwłaszcza od czasu kiedy opiekunem budynku jest Pani Anna Cichowicz. Wszystkie zgłaszane przez nas usterki zostały usunięte w miarę możliwości jak najszybciej. Oczywiście bywają sprawy nie zależne od zarządcy np zgłoszenia gwarancyjne na których rozpatrzenie czeka się czasami po 30 dni. Pomyślnie udało się przeprowadzić zmianę firmy ochroniarskiej z NordWachtu na Solid właśnie ze względu na cenę usług. Od stycznia znacznie wzrosną koszy ochrony i chcemy w najbliższym czasie skonsultować rozwiązanie polegające na zakupieniu profesjonalnego systemu monitoringu wraz z obsługą serwisową. Koszt takiego rozwiązania to ok połowy rocznych wydatków na ochronę fizyczną. W takim przypadku można by było wypowiedzieć umowę z Solidem lub pozostawić ochronę tylko na jedną nocną zmianę.

Atal na swój koszt przestawił latarnię przy schodach (temat nie jest jeszcze skończony), zainstalował stojaki rowerowe dodatkowe ławki na dachu, kosz na śmieci przed wejściem, wymienił kafle w windzie, odmalował klatkę schodową. Nie wątpliwie jest to zasługa Pani Anny - sami byśmy tego nie ruszyli.
W najbliższym czasie będzie realizowana ścieżka dla pieszych wraz z furtą przy pomieszczeniu ochrony (to już z funduszy wspólnoty). Na wiosnę skarpa ma zostać wykonana od nowa prawdopodobnie z użyciem gazonów.

Kwestia kosztów ... cóż chyba wszystkich nas to boli. Proszę mnie źle nie zrozumieć - nikt z nas nie ma żadnego związku z NCC poza częstszymi kontaktami niż większości lokatorów. Jako że sam tu mieszkam to także przyglądałem się podwyżkom. Generalnie wszystkie rozliczenia były poruszane na zebraniach wspólnoty. Było tam szczegółowo omówione skąd wynikają poszczególne koszy. Dodatkowo na e-kartotece dostępne są plany gospodarcze i inne dokumenty finansowe. Ostatnia podwyżka (chyba z września) jest bezpośrednim skutkiem przegłosowania przez lokatorów uchwały o przyjęciu planu gospodarczego z kwietnia. Poprzednia związana była z zaliczkami na centralne ogrzewanie. Ponieważ nie było wcześniejszych odczytów przyjęta została wartość zaliczek na CO taka jak średnia w innych budynkach. Problem w tym, że inne budynki nie mają nieogrzewanej niczym dziury w środku w postaci atrium. Przestrzeń ta niestety jest ogrzewana przez nasze mieszkania :/ Dla mnie zaliczka na ogrzewanie wzrosła o 50% po pierwszym odczycie na koniec sezonu grzewczego. Podejrzewam, że pozostałym sąsiadom także o podobne wartości. Po krótce spróbuje odnieść się do kosztów opisanych w pierwszym poście:

1. To jest jednak pewne uproszczenie. Pani Sprzątająca z tego co wiem nie jest zatrudniona w NCC, a w zewnętrznej firmie która świadczy usługi sprzątania nieruchomości na zlecenie zarządcy. Zarządca opłaca fakturę w kwocie 3400/mc. Przyjmijmy, że Pani Sprzątająca zarabia 1500 zł (minimalna krajowa). Tyle dostaje na rękę, ale pracodawca musi jej zapłacić 2500 (ZUS, etc.). Dodatkowo musi opłacić własne koszty (lokal, księgowa itp) a także zakupić tej Pani sprzęt i środki czystości. Niech to nawet będzie jedynie 100 zł miesięcznie to daje zysk pracodawcy rzędu 800zł od których jeszcze musi odprowadzić podatek dochodowy lekko licząc w wysokości 160 zł. Na czysto wychodzi 650 zł. Czy mając działalność gospodarczą polegającą na zatrudnianiu sprzątaczek i wynajmowaniu ich usług zarządcom nieruchomości kilkaset złotych miesięcznie od jednego budynku to dużo czy mało ? Mając pod opieką kilkanaście nieruchomości to dość sensowny przychód dla niewielkiej firmy. Mając ich 5 czy 10 - cóż - idziemy z torbami.

2. Tak naprawdę to właśnie jest coś co zwyczajowo nazywamy czynszem (wynagrodzenie zarządcy). Reszta to opłaty za faktury rozliczane zaliczkami. W naszym przypadku to 4.60 zł/m2 mieszkania i 3.10 zł/m2 garażu. Dwa lata temu kiedy szukałem mieszkania średnio tego typu opłaty wynosiły 3.5zł/m2. Nie wiem jak to się kształtuje w tej chwili, ale jeśli ktoś dysponuje ofertą innej firmy niższą niż wspomniane 4.60 to warto było by przedstawić ją na najbliższym zebraniu wspólnoty celem negocjacji tego kosztu.

3. Dokładnie jest to opisane w dokumentach na e-kartotece. Chodzi o wpisy o Podziale kosztów, Umowach na konserwacje i Wykazie planowanych kosztów dostępnych na tablicy ogłoszeń. Koszty przeglądu wind są skandaliczne. Tyle, że jeśli dobrze pamiętam umowa na serwis jest podpisana na 5 lat przez Atal i obejmuje comiesięczne przeglądy !!! (co składa się na przytaczany przez Ciebie koszt 28tys.) Reszta to głownie bieżące utrzymanie nieruchomości ale po szczegóły odsyłam na e-kartotekę - ostatni raz czytałem to pół roku temu i już nie wiele pamiętam.

4. Rozliczenia wody i centralnego ogrzewania już były w połowie roku.

5. :)

6. W tej chwili usługi świadczy Solid. Poprzednio był to NordWatch. Zmiana nastąpiła właśnie z uwagi na cenę. Wybrana została najtańsza oferta o takim samym zakresie usług. Solid był tańszy o ok 20%. Osobiście wolałbym rozwiązanie z profesjonalnym monitoringiem zamiast ochrony fizycznej zwłaszcza, że od stycznia stawka wzrośnie do 16.50 brutto za godzinę *24*30*12 = aż strach liczyć :/

7. Sam także mam mieszane uczucia ... Niby wszystko jest odchwaszczone, podlane i skoszone, zielony dach wygląda estetycznie. Z drugiej strony kwota jest spora, a i parę "niedoróbek" by się znalazło. Sam się na tym nie znam i nie wiem jak dużego nakładu pracy to wymaga.

8. Odsyłam do fachowca - Pana Piotra spod nr 11. Także jest w radzie mieszkańców. Nie przypominam sobie żeby ta opłata wywoływała jakieś kontrowersję więc chyba jest to stawka rynkowa.

9. Sądzę, że rocznie wydaje się to kwotą realną ale aż tak szczegółowo się nie zagłębiałem.

Podsumowując ... umowa z NCC nie jest podpisana na czas określony i zawsze możemy ją wypowiedzieć. Żeby jednak nie wejść z deszczu pod rynnę należały by zebrać oferty innych firm świadczących podobne usługi przedstawiając im kosztorysy z NCC. W praktyce nie mamy wielkiego wpływu na koszty sprzątania czy ogrodnika albo ochrony. Są to stawki rynkowe zewnętrznych firm. Zmiana zarządcy pozwoliła by nam obniżyć koszty z kwoty 4,60 zł/m2 która obecnie stanowi ok 50% miesięcznych opłat wnoszonych przez nas w ramach tak zwanego czynszu.

W marcu będzie coroczne zebranie wspólnoty. Jedno z najważniejszych ponieważ będzie na nim podjęta próba wyboru zarządu właścicielskiego. Minął już ustawowy czas, przez który funkcję tę pełnił Atal. Zachęcam wszystkich lokatorów do udziału w tym spotkaniu. Jeśli jednak chcielibyśmy wcześniej rozważyć zmianę zarządcy to prosiłbym o kontakt ze mną lub którymkolwiek innym członkiem rady mieszkańców. Postaramy się wówczas zorganizować spotkanie zainteresowanych w tej sprawie.

Sinobrody
Posty: 4
Rejestracja: 11 gru 2016, 12:49

Re: NCC zarządca- rok później...

Post autor: Sinobrody »

Przepraszam, że się wtrącam - nie jestem mieszkańcem, może będę - stąd moja obecność tutaj. Czytam i snuję wnioski - jeśli czynsz zawiera opłaty za wodę zimną i ciepłą dla dwóch osób, to na poziomie 11pln/m nie jest bardzo wysoki. Owszem, można znaleźć niższy w budynkach, gdzie np. jedna winda obsługuje 72 mieszkania, nie ma ochrony ale są obsikane ściany. Znam taki jeden w centrum, oddany w 2016. Znam też spółdzielczą plombę z początku lat 90tych, w której za 46 metrów płaci się blisko 500 pln
W blokach na osiedlu obok, wysokich, czynsz oscyluje między 9 a 10 za metr więc dużo taniej nie jest a jednak dużo ładniej i przestronnie.
Myślę też, że mogliby Państwo zrezygnować z ochrony w ciągu dnia. Ostatnio chodziłem wokół budynków, wchodziłem do klatek, hal garażowych, w otwartej komórce leżały wiertarki - zaglądałem przez szyby do ochroniarzy w jednym i drugim budynku - widzieli mnie kilkukrotnie - nikt nie wyszedł spytać czy czegoś szukam. Myślę, że 8 godzin nocnych, spędzonych aktywnie :) na obchodach - spokojnie by wystarczyło. Sama regularna obecność mogłaby zniechęcić amatorów piwa na ławkach, latem. Osobiście, gdybym np miał mieszkanie na parterze - sam chętnie odpaliłbym "pod stołem" za częstsze wizyty.

Monitoring to pic. Może ewentualnie widok kamery działa nieco odstraszająco na amatorów, zawodowcy wiedzą jak kraść więc potem zostaje tylko lament, że "na filmie mało widać", co znam z innego wrocławskiego osiedla. Kaptury, czapki, chustki skutecznie zasłaniają twarze. Monitoring z "szybką reakcją" potrafi więcej ale roweru nie kradnie się dłużej niż 5 minut a tyle na dojazd na pewno nie wystarczy. "Grupa interwencyjna" raczej też nie pojedzie do piwoszy na ławce. Głównie dlatego, że hałasu w monitoringu nie słychać :) A jak ochroniarz będzie spacerował to raczej nawet nie będą siadać.

Tyle własnego doświadczenia. Miłego.

Mma
Posty: 109
Rejestracja: 31 gru 2015, 17:37

Re: NCC zarządca- rok później...

Post autor: Mma »

Witam!
Przeczytałam właśnie o ochronie.Mieszkam od strony ul.Pieszej i powiem,że lato było ciężkie, właśnie ze względu na pijaczków, często sikających
i bardzo hałasujących. Dzwoniłam na portiernię do ochroniarza i prosiłam o interwencję.Wtedy dowiedziałam się,że oni są tylko od szlabana do szlabana.A jak mam problem, to mam dzwonić na straż miejską albo policję. Tak,że naszą ochronę nie interesuje miejsce od strony punktów usługowych - za takie pieniądze.Jestem przerażona przyszłą kwotą 16,5 zł/godz. Rozumiem za pracę(sensu stricte!),ale za siedzenie na coraz wygod
niejszych fotelach i na dobrą sprawę nic nierobienie, to po prostu przegięcie.

Rabarbar
Posty: 9
Rejestracja: 06 paź 2015, 19:42

Re: NCC zarządca- rok później...

Post autor: Rabarbar »

Przy przyszłej kwocie 16,5zł/godz. wychodzi to prawie 150 tys. zł ROCZNIE!!
Ja również jestem za monitoringiem całodobowym za pomocą kamer. Inwestycja od 22 i tak jest zamknięta z każdej strony, bramy wjazdowe uniemożliwiają wejście na inwestycję i nikt się tu nie kręci. Nie jest to niebezpieczna okolica, odgrodzona z jednej strony rzęką i praktycznie nikt tu nie wchodzi. Trzeba również sprawdzić tą stawkę 4,60zł/m2 dla NCC i porównać z rynkowymi. Podsumowując jednym zdaniem, zarządca działał przez ostatni rok tak, że jak mu się nie pokazałoby czegoś palcem to usterka nie zostałaby naprawiona przez cały rok.

ODPOWIEDZ